Uważajcie na naciągaczy z pseudo agencji SEO!
Pamiętajcie – założenie wizytówki Google Moja Firma to usługa całkowicie darmowa. Po prawidłowym założeniu i uzupełnieniu wizytówki jedyne, co wymaga regularnej uwagi, to okresowe aktualizacje (np. raz w miesiącu) oraz systematyczne odpowiadanie na opinie klientów. Reszta to niestety ściema pseudoagencji. Chcecie dowiedzieć się więcej? Poznajcie historię mojego znajomego.
Jak oszukano mojego znajomego?
Dziś rano zadzwonił do mnie znajomy, któremu kiedyś zakładałem wizytówkę Google Moja Firma. Był mocno zdenerwowany. Otrzymał dwa telefony od „Google”, opłacił fakturę na kwotę 560 zł i czekał na maila, który rzekomo miał do mnie dotrzeć. Poprosił, żebym się tym zajął.
Zaniepokoiło mnie to, bo wiem, że Google nigdy nie dzwoni do użytkowników wizytówki Moja Firma. Zacząłem dopytywać, co dokładnie się wydarzyło. Jak się okazało, od kilku dni wydzwaniały do niego agentki, które straszyły wygaśnięciem wizytówki i oferowały „jednorazową” opłatę za „przedłużenie” usługi. Znajomy, zdezorientowany, zapłacił.
Czym była „usługa”?
Znalazłem mail od tej „agencji”. Była to prośba o dołączenie jej do wizytówki znajomego jako współzarządzającego. Strony internetowej agencji brak, ale po telefonie do nich ustaliłem, że to pseudoagencja SEO z Katowic.
Na infolinii odebrała pracownica, która najpierw mnie „weryfikowała”, a potem przyznała, że to ona wydzwaniała do mojego znajomego. Spytałem więc, co grozi znajomemu, jeśli nie opłaci „usługi”. Zmieszana odpowiedziała, że nic, ale znajomy wykupił „rozszerzenie zasięgu” i „optymalizację wizytówki”.
Co oznacza „rozszerzenie zasięgu”?
Rozszerzenie zasięgu polegało na dodaniu nowych miejscowości do wizytówki. Znajomy prowadzi lokalną firmę usługową i miał już wpisane miejscowości, które go interesują. Spytałem, jakie nowe miejscowości zostaną dodane. Odpowiedź? „Inne”. Na pytanie „po co?”, usłyszałem: „żeby rozszerzyć zasięg”. Absurd gonił absurd.
A „optymalizacja”?
Okazało się, że „optymalizacja wizytówki” polega na sprawdzeniu poprawności tytułu, opisów, linków, kategorii produktów i aktualizacji. Problem w tym, że wszystkie te elementy znajomy miał już prawidłowo wykonane – z moją pomocą. Nawet aktualizacje były dodawane regularnie co miesiąc. Gdy zapytałem, co jeszcze zamierzają zrobić, usłyszałem tylko wyuczone frazy.
Jak odzyskać pieniądze?
Na koniec zapytałem o możliwość odstąpienia od usługi. Dowiedziałem się, że tylko znajomy może to zrobić – pisemnie, zgodnie z regulaminem, który rzekomo został mu przekazany. Przekazałem mu wszystkie informacje, jak to zrobić, i mam nadzieję, że uda mu się odzyskać swoje 560 zł.
Wnioski?
Bądźcie czujni!
- Google nie dzwoni w sprawie wizytówek Moja Firma.
- Założenie i prowadzenie wizytówki jest darmowe.
- Uważajcie na firmy oferujące „optymalizacje” czy „rozszerzenia zasięgu” za wysokie opłaty.
Lepiej poświęcić trochę czasu na samodzielne zarządzanie wizytówką lub skorzystać z pomocy zaufanych osób, niż wpadać w sidła pseudoekspertów. Dbajcie o swoje pieniądze i czas!